Krzysiek Zienkiewicz napisał(a):

Zastanawiam się nad trzymaniem żywca na jeziorze w dużej siatce ok.4-5 m, rozciągniętej na dnie i tak, żeby górna część siatki pływała po powierzchni (np. wkładając do niej kawałek styropianu.

Dlaczego tak ? W zeszłym roku żywiec trzymany w 1000L beczce zaczął zdychać. Wiadomo, że przyducha jest też spowodowana zanieczyszczeniami od ryb lub/i brakiem dobrego natlenienia. Wiąże się to z częstym dbaniem o jakość wody.

Stąd pytanie czy jest jakiś zakaz prawny trzymania ryb w siatce i co powiecie na taki sposób przechowywania żywca ? Wiadomo, że istnieje ryzyko kradzieży siatki z rybami, ale ten aspekt pozostawiam bez konieczności komentarzu.

Kazimierz Pajak napisał(a):

Nie wiadomo jak kontrolujący podejdą do sprawy, bo ryby złowione należy wpisać do rejestru, mogą uznać że przechowujesz tam ryby złowione ponad limit wagowy, ja spotkałem się kiedyś z klatkami z prętów i siatki, w których kłusownicy mieli świeżą rybę dla klienta. Jak uda Ci się złowić ładnego sumka to wędkarze sprowadzą organ kontrolujący, tak że nie ma co ryzykować.
Korzystniej będzie do pojemnika na żywce kupić małą pompkę jak do oczka wodnego i po załączeniu na kilka godzin nawet w największy upał woda będzie dotleniana.

Maciek Nawrocki napisał(a):

Myślę, że to słaby pomysł. Dlaczego napowietrzacz nic nie da Robert? Ludzie na zimę do stawów i oczek je stosują i ryby dzięki temu żyją, to czemu w lato by miało nie pomóc. Dodatkowo można częściowo świeżej wody dopuszczać, a spuszczać z dna żeby syf spływał. To pomoże uniknąć tworzenia sią nadmiaru amoniaku. Myślę, że robienie tego raz w tygodniu nie jest dużym kłopotem . A pompka działać sobię będzie bez twojej pomocy hehe