" Człowiek nigdzie naprawdę nie był, póki nie wróci do domu " - Terry Prattchet
Na tym forum dowiecie się jak złowić suma, jaki potrzebujecie sprzęt do tego celu, jakich metod najlepiej użyć do łowienia tej ryby, a także zobaczycie duże sumy łowione przez naszych użytkowników, rekordowe sumy w Polsce i na świecie i wiele innych informacji dotyczących Suma Europejskiego i nie tylko. Zapraszamy wszystkich do zarejestrowania się i aktywności na Naszym Portalu.
Dieta i zdrowe odżywianie :)
|
|
Offline |
Dodany dnia 15 marca 2014 23:38
|
Stary Wyjadacz Postów: 431 Data rejestracji: 10.02.14 |
Jakiś czas temu rozmawiałem z Arturem i od ryb zboczyliśmy trochę z tematu kończąc rozmowę na temat odchudzania... Poprosił mnie bym coś na ten temat napisał gdyż sam zacząłem moje odchudzanie 6 stycznia 2014 roku. Do rzeczy. ... 5 stycznia wieczorem stanąłem na wagę i nie mogłem uwierzyć własnym oczom... - 88,2 przy moim wzroście 174 cm. Pamiętam czasy gdy moja normalna waga nie przekraczała 72-74 kg, pomyślałem dość tego i 6 stycznia 2014 roku zacząłem moją dietę. Nie było łatwo. Moje jedzenie przed dietą w wielkim skrócie wyglądało następująco : - śniadanie - 2 snikersy + coca cola lub inne słodkości i 250 ml cukru ... kawa late przed pracą. W pracy co rusz to coś się podjadało z racji tego, że pracuję na kuchni i muszę dopilnować by wszystko smakowało... - lunch - obiad + coca cola + " słodkie "... + kawa na przerwie... - kolacja w domu ( cokolwiek żona ugotowała na obiad... ) + słodkie + piwko od czasu do czasu, a na weekendzie troszeczkę więcej piwka.... Postanowiłem, że do wakacji będzie " kaloryfer "... Zacząłem wiec od śniadania: - sałatki warzywne, pasta z grochu - humus, rybka po grecku, omlet z 3 białek z plasterkiem szynki, serek wiejski, jogurt, lub po prostu owoce.... Obiad: - sałatka z gotowaną piersią kurczak, z wędzonym łososiem, grecka, gulasz z piersi kurczaka na jogurcie naturalnym z kaszką " quinoa " itp. Kolacja: - sałatka owocowa bądź jogurt z otrębami, lub po prostu świeży owoc Podałem tylko kilka przykładów. Każdy z Nas ma swoje ulubione produkty i nie będę pisał co kto ma jeść natomiast napiszę o pewnych zasadach, których nie można przekroczyć jeśli zaczniemy Naszą dietę: 1) Posiłki starajmy się spożywać mniej więcej o tych samych godzinach i nie tłumaczmy sobie, że " ja nie mam czasu na przygotowanie jedzenia " bo zawsze można przygotować dzień wcześniej. 2) Ja nie jem po 18:00 3) Nie podjadamy pomiędzy posiłkami ( nawet ciasteczko lub kawałek niedojedzonej kanapeczki... może zniweczyć Nasz " wysiłek " ... 4) Nie jem : - słodyczy ( nawet w najmniejszych ilościach - nic ! I nie ważne czy to jedno ciasteczko czy też najlepsze ciasto upieczone przez Naszą żonę bądź mamusię ) Po prostu pod żadną postacią 4) Nie piję: - gazowanych napoi , piwa... Tylko woda, herbata, czarna kawa z ekspresu, świeżo wyciśnięte soki, mleko, ( kakao naturalne z mlekiem ), Podczas mojej diety parę razy imprezowałem ale nie przy piwie, a przy wysokoprocentowych napojach bądź winie i było ok ale cały czas pamiętając o tym co jadłem przed.... 5) Nie jem : - ziemniaków, makaronu, ryż ( w małych ilościach - jak dla mnie obojętnie czy to biały czy dziki brązowy... ), majonezu i niczego smażonego, pieczone jak najbardziej, pieczywa białego z mąki rafinowanej, wyjątek stanowi pieczywo razowe lub na zakwasie ale nie więcej jak kromeczka do śniadanie co jakiś czas... 6) Codziennie witaminki by dostarczyć organizmowi tego czego brakuje. ... 7 ) W diecie niezbędne są też tłuszcze tzw ( niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe ). Te dostarczają mi ryby, przetwory mleczne, dressingi itp... Podsumowując: Jeśli chce się schudnąć to się schudnie ! Ja do teraz straciłem ponad 15 kg tj. W nieco ponad 2 miesiące. Mimo diety ograniczyłem ilość pojedyńczego posiłku o połowę i przez pierwsze 3 tygodnie myślałem, że zwarjuję, a żona mi wcale nie ułatwiała - " słodkości. ... " Teraz nie mogą najlepsze słodkości leżeć obok mnie i nawet nie pomyślę by zjeść, a do tej pory mam jeszcze 3 piwa w lodówce kupione po nowym roku 2014... Da się - da! To nie narzekać tylko postanowić coś sobie i do tego dążyć! Ja miałam dodatkową motywację. 17 stycznia tego roku urodziła mi się córeczka Chciałbym by kiedyś ze mną jeździła na rybki ale przy moim wcześniejszym stylu życia nie wiadomo jakby to było. ... Codziennie wchodziłem na wagę i widziałem efekty. Pamiętajmy o tym, że wieczorem zawsze będziemy ważyć najwięcej nawet na diecie ale rano widać efekt... Powodzenia. |
|
|
Offline |
Dodany dnia 16 marca 2014 07:29
|
Stary Wyjadacz Żary Mój blog: kliknij! Postów: 239 Data rejestracji: 14.10.11 |
Odchudzać zacząłem się 2 lata temu waga naprawdę bardzo duża aż wstyd powiedziałem dość.Poprostu ograniczyłem węglowodany,pieczywo białe,słodycze.Jadłem 5posiłków dziennie i o połowe tego co jadłem wcześniej,chodziłem głodny ale nie aż tak głodny mój zołądek sie domagał dużo więcej.I jak to się mówi wstawałem od stołu dużó wczesniej jak zwykle,kolacje jadłem do 3godzin przed pójściem spać,nie o 18 czy 19,bo jak tak robiłem to zauważyłem,że chce mi się podjadać.No ale takie działania dały efekty po 3 miesiącach schudłem 22kgznajomi mijając sie ze mną na ulicy mnie nie poznawali a bliscy się pytali czy nie jestem poważnie chory.Podsumowując da sie wszystko tylko trzeba chcieć,2miesiace temu rzuciłem palenie i przybyło mi już 4kg,ale myślę i układam sobie już plan żeby zrzucić już parę kg.I ot moja cała historia.Poprostu mniej jadłem
Tomaszek |
|
|
Offline |
Dodany dnia 16 marca 2014 09:24
|
Fusionista --- XxX --- Postów: 3944 Data rejestracji: 15.08.11 |
Jak ja bym chciał znowu ważyć chociaż te 88kg |
|
|
Offline |
Dodany dnia 16 marca 2014 09:27
|
Podglądacz po nawróceniu Postów: 89 Data rejestracji: 16.09.13 |
A ja jestem na etapie bicia się z myślami. Tragedii nie ma - 94kg przy 192cm, ale bardzo nie podoba mi się wyrastająca z przodu "piłka" Na razie od jakiegoś czasu nie jem kolacji. Zobaczymy, czy to coś da. |
|
|
Offline |
Dodany dnia 16 marca 2014 09:30
|
Fusionista --- XxX --- Postów: 3944 Data rejestracji: 15.08.11 |
Jak pracowałem w delegacji to już nic nie kupowałem do jedzenia na wieczór żeby mnie nie kusiło i wtedy waga była w granicach 85-88kg. Teraz od pół roku jestem w domu i co chwila do lodówki latam na wagę już przestałem wchodzić,tylko nowe spodnie sobie kupiłem |
|
|
Offline |
Dodany dnia 16 marca 2014 09:41
|
Fusionista Opoczno Mój blog: kliknij! Postów: 3734 Data rejestracji: 06.11.11 |
Waldemar Kowalski napisał(a): A ja jestem na etapie bicia się z myślami. Tragedii nie ma - 94kg przy 192cm, ale bardzo nie podoba mi się wyrastająca z przodu "piłka" Na razie od jakiegoś czasu nie jem kolacji. Zobaczymy, czy to coś da. Nie jedzenie kolacji nic nie da w diecie redukcyjnej, organizm potrzebuje 5-7 posiłków dziennie, inaczej będzie gromadził zapasy w postaci tłuszczu, u mężczyzn rośnie oponka. Najlepiej poczytajcie sobie o produktach o niskim indeksie glikemicznym.
Pozdrawiam Robert |
|
|
Offline |
Dodany dnia 16 marca 2014 09:45
|
Podglądacz po nawróceniu Postów: 89 Data rejestracji: 16.09.13 |
No to widzę, że sprawa jest nieco poważniejsza Dzięki za info |
|
|
Offline |
Dodany dnia 16 marca 2014 09:58
|
Stary Wyjadacz Postów: 431 Data rejestracji: 10.02.14 |
Robert Dubis napisał(a): Waldemar Kowalski napisał(a): A ja jestem na etapie bicia się z myślami. Tragedii nie ma - 94kg przy 192cm, ale bardzo nie podoba mi się wyrastająca z przodu "piłka" Na razie od jakiegoś czasu nie jem kolacji. Zobaczymy, czy to coś da. Nie jedzenie kolacji nic nie da w diecie redukcyjnej, organizm potrzebuje 5-7 posiłków dziennie, inaczej będzie gromadził zapasy w postaci tłuszczu, u mężczyzn rośnie oponka. Najlepiej poczytajcie sobie o produktach o niskim indeksie glikemicznym. Ja jem Robku 3 posiłki dziennie i po obiedzie owoc... Myślę, że jedzenie powyżej 5 posiłków dziennie równa się z podjadaniem Należy pamiętać tak jak Robert wspomniał, że nie jedzenie nic nie da. W takich przypadkach powstaje efekt jojo. Tak wiec lepiej zjeść odrobinę czegoś lekkostrawnego jak nie zjeść nic. Pamiętajmy by Nasza dieta była urozmajcona w przeciwnym razie możemy szybko się zniechęcić. |
|
|
Offline |
Dodany dnia 16 marca 2014 10:02
|
Stary Wyjadacz Postów: 431 Data rejestracji: 10.02.14 |
Tomasz Kwek napisał(a): Odchudzać zacząłem się 2 lata temu waga naprawdę bardzo duża aż wstyd powiedziałem dość.Poprostu ograniczyłem węglowodany,pieczywo białe,słodycze.Jadłem 5posiłków dziennie i o połowe tego co jadłem wcześniej,chodziłem głodny ale nie aż tak głodny mój zołądek sie domagał dużo więcej.I jak to się mówi wstawałem od stołu dużó wczesniej jak zwykle,kolacje jadłem do 3godzin przed pójściem spać,nie o 18 czy 19,bo jak tak robiłem to zauważyłem,że chce mi się podjadać.No ale takie działania dały efekty po 3 miesiącach schudłem 22kgznajomi mijając sie ze mną na ulicy mnie nie poznawali a bliscy się pytali czy nie jestem poważnie chory.Podsumowując da sie wszystko tylko trzeba chcieć,2miesiace temu rzuciłem palenie i przybyło mi już 4kg,ale myślę i układam sobie już plan żeby zrzucić już parę kg.I ot moja cała historia.Poprostu mniej jadłem Gratuluję Ja jeszcze 2 kg i zaczynam ćwiczyć Palenie też chcę rzucić. Aż się nie chce wierzyć, że nie paliłem przez 4 lata..... |
|
|
Offline |
Dodany dnia 16 marca 2014 10:13
|
Fusionista --- XxX --- Postów: 3944 Data rejestracji: 15.08.11 |
Ja nie paliłem 6 lat i się potem chwyciłem cygarów,teraz znowu już ponad dwa nie palę i tak niech zostanie po wieki wieków amen |
|
Przejdź do forum: |